Konsultacje
społeczne na temat sposobu zagospodarowania brzegów Jeziora Ukiel w
części należącej do osiedla Dajtki
Ostatnie
z tego cyklu konsultacje na temat sposobu zagospodarowania Jeziora
Ukiel odbyły się 2 czerwca w obecności architektów, którzy wygrali
konkurs w tej sprawie, II Zastępcy Prezydenta Olsztyna pani Halina
Zaborowska-Boruch i licznych wyższych urzędników Ratusza oraz kilkunastu
osób zainteresowanych ta tematyką.
Dyskusja głównie skupiła się już tylko na detalach, bo główne założenia tego planu zostały jakby przyjęte przez władze miasta i poprzednich dyskutantów w tak zwanych konsultacjach społecznych.
Sądzę, i tak przestawiłem tę myśl na ww. zebraniu, że dobrze się stało, że już wreszcie nie przewracamy całej koncepcji do góry nogami i dyskutujemy już tylko o drobnych szczegółach, bo jak pamiętam było za dużo wygłaszanych zdań kompletnie sprzecznych zmieniających stale zasadnicze koncepcje, a czas upływał bezowocnie. Wreszcie mamy wybraną pracownię projektową, która ma wszystkie te poprzednie wnioski przyodziać w konkretne projekty i to właśnie na tym zebraniu pokazała. Całość opracowania ograniczyła się do części Jeziora Ukiel od plaży miejskiej do przesmyku Lwia Paszcza.
Jednak prosta logika wskazuje, powiedziałem, żeby Jezioro Ukiel, które jest wizytówką naszego miasta potraktować jako jeden całościowo zagospodarowywany obiekt. Jako ilustrację moich w tej materii złych doświadczeń przytoczyłem historię wycieczki kolarskiej organizowanej przez Ratusz pod nazwa Rajd Ratuszowy, która miała odbyć się wokoło Jeziora Ukiel, a którą przerwał brutalnie jakiś właściciel działki położonej nad jeziorem w okolicach Likus.
W odpowiedzi na moją w tej materii uwagę Pani Prezydent poinformowała, że są szykowane dalsze cząstkowe plany zagospodarowania brzegów w okolicy Likus i Gutkowa.
Jeden z projektantów stwierdził, że chciał wstawić do planu zbudowanie przystani w Łupstychu w pobliżu miejsca gdzie kiedyś była karczma, ale to nie wyszło, bo tam jej nie będzie można by wtedy zaplanować tam przystanek tramwaju wodnego, który, jego zdaniem powinien kursować po jeziorze
Niektórzy dyskutanci słusznie namawiali do połączenia kanałem żeglownym Jezioro Kortowskie z Jeziorem Ukiel przynajmniej dla kajaków, ale i to prawdopodobnie nie wejdzie do realizacji. AK
Dyskusja głównie skupiła się już tylko na detalach, bo główne założenia tego planu zostały jakby przyjęte przez władze miasta i poprzednich dyskutantów w tak zwanych konsultacjach społecznych.
Sądzę, i tak przestawiłem tę myśl na ww. zebraniu, że dobrze się stało, że już wreszcie nie przewracamy całej koncepcji do góry nogami i dyskutujemy już tylko o drobnych szczegółach, bo jak pamiętam było za dużo wygłaszanych zdań kompletnie sprzecznych zmieniających stale zasadnicze koncepcje, a czas upływał bezowocnie. Wreszcie mamy wybraną pracownię projektową, która ma wszystkie te poprzednie wnioski przyodziać w konkretne projekty i to właśnie na tym zebraniu pokazała. Całość opracowania ograniczyła się do części Jeziora Ukiel od plaży miejskiej do przesmyku Lwia Paszcza.
Jednak prosta logika wskazuje, powiedziałem, żeby Jezioro Ukiel, które jest wizytówką naszego miasta potraktować jako jeden całościowo zagospodarowywany obiekt. Jako ilustrację moich w tej materii złych doświadczeń przytoczyłem historię wycieczki kolarskiej organizowanej przez Ratusz pod nazwa Rajd Ratuszowy, która miała odbyć się wokoło Jeziora Ukiel, a którą przerwał brutalnie jakiś właściciel działki położonej nad jeziorem w okolicach Likus.
W odpowiedzi na moją w tej materii uwagę Pani Prezydent poinformowała, że są szykowane dalsze cząstkowe plany zagospodarowania brzegów w okolicy Likus i Gutkowa.
Jeden z projektantów stwierdził, że chciał wstawić do planu zbudowanie przystani w Łupstychu w pobliżu miejsca gdzie kiedyś była karczma, ale to nie wyszło, bo tam jej nie będzie można by wtedy zaplanować tam przystanek tramwaju wodnego, który, jego zdaniem powinien kursować po jeziorze
Niektórzy dyskutanci słusznie namawiali do połączenia kanałem żeglownym Jezioro Kortowskie z Jeziorem Ukiel przynajmniej dla kajaków, ale i to prawdopodobnie nie wejdzie do realizacji. AK
