XVII edycja ogólnopolskiego Moto-Pikniku
Jak co roku głównym punktem programu były widowiskowe wyścigi na 1/4 mili.
W tych wyścigach brały udział maszyny od malutkiego gokarta z 60 konnym silnikiem aż po wielkie samochody osobowe-towarowe tzn. Pick-up.
Niektóre poprzerabiane i niepozornie wyglądające toczydła miały silniki po kilkaset koni mechanicznych.
Nie było jednak tak imponującego przeglądu jak to było rok temu. Zawiniła chyba pogoda z dni poprzednich. Bilety też były drogie i o tłumach widzów nie można było mówić.
Zobaczyć można było kilka leciwych (klasycznych) samochodów produkcji
północno-amerykańskiej z czasów, kiedy samochód był symbolem zamożności
USA i ceny benzyny mniejsze niż za wodę!
Znalazłem także dwa motocykle, które budziły zachwyt oglądających.
To właśnie pokazuję na moich zdjęciach.
Tekst i zdjęcia
Andrzej Kalinowski
