Wreszcie
krok we właściwym kierunku!!!
|
|||||||
"Wojewoda musiała po pieniądze na porządkowanie ksiąg jechać do premiera osobiście, bo wcześniej dwukrotnie otrzymywała odmowne pisma z jego kancelarii. Dodaje, że jesteśmy pierwszym województwem, które rusza z taką akcją. - Wyprzedzamy rozwiązania prawne, bo nie możemy już na nie czekać"! Brawo Pani Wojewoda!!! Parlament i Rząd dotychczas nie miał czasu a i pewnie ochoty zajęcia się sprawami wielu setek a może i tysięcy obywateli, którzy w wyniku wygranej przecież przez Koalicję Antyhitlerowską II Wojny Światowej mieliby teraz zapłacić koszty najazdu Niemiec na Polskę! |
|||||||
900
tys. zł na uporządkowanie ksiąg wieczystych 2007-06-19 (Gazeta Olsztyńska) Byli właściciele ziem na Warmii i Mazurach, którzy przed kilkudziesięciu laty wyemigrowali do Niemiec, coraz częściej odzyskują swoje dawne majątki. Często dzieje się tak przez dawne błędy i niedopatrzenia urzędników. Wojewoda, z pomocą premiera, postanowiła z tym skończyć. - Ruszamy z akcją porządkowania wszystkich ksiąg nieruchomości, co do których mogą pojawić się niemieckie roszczenia. Sprawdzimy i poprawimy każdy dokument. Nie dopuścimy do dalszych roszczeń - jasno stawia sprawę Anna Szyszka, wojewoda warmińsko-mazurski. - Premier dał nam na to 900 tys. zł z budżetu państwa. Tyle musi wystarczyć nam na ten rok. Przygotowujemy już wniosek o przekazanie nam pieniędzy także w przyszłym roku. Wojewoda musiała po pieniądze na porządkowanie ksiąg jechać do premiera osobiście, bo wcześniej dwukrotnie otrzymywała odmowne pisma z jego kancelarii. Dodaje, że jesteśmy pierwszym województwem, które rusza z taką akcją. - Wyprzedzamy rozwiązania prawne, bo nie możemy już na nie czekać - mówi Anna Szyszka. Przekazana z budżetu państwa pula ma pójść na wynagrodzenie dla urzędników, którzy będą sprawdzali stan prawny wszystkich ksiąg wieczystych nieruchomości, które w latach 60. i 70. porzucali obywatele Niemiec wyjeżdżający z Warmii i Mazur. - Przypadek roszczeń Agnes Trawny w Nartach to przykład, jak dawni właściciele wykorzystują błędy ówczesnej administracji, by odzyskać majątek - mówił Stanisław Kowalski, zastępca dyrektora wydziału infrastruktury i geodezji UW w Olsztynie. - Trzeba zatem sprawdzić nie tylko stan prawny nieruchomości, ale też każdą decyzję administracyjną dotyczącą ziemi czy budynku. Przypomina, że wciąż w sądowych rejestrach są księgi niezamknięte, z których wynika, że właścicielem wciąż jest Niemiec, który niegdyś porzucił ziemię. Wojewoda poprosiła o podjęcie współpracy z urzędnikami wydziały ksiąg wieczystych sądów rejonowych w regionie. Rafał Płoski/www.gazetaolsztynska.pl |
|||||||
Aktualności | |||||||
Informacja prasowa | Nasz
Dziennik z dnia 29.06.07.
|
||||||
Resort sprawiedliwości pracuje
nad zmianami w prawie, aby uniemożliwić odbieranie Polakom nieruchomości
przez dawnych niemieckich "przesiedleńców". Obecnie w polskich
sądach znajdują się 32 pozwy o odzyskanie nieruchomości
Zablokujemy niemieckie roszczenia? |
|||||||
Ministerstwo
Sprawiedliwości przygotowuje ustawę zmierzającą do uporządkowania ksiąg
wieczystych nieruchomości należących do Skarbu Państwa lub samorządu. Propozycje
zmierzają do sprawnego ujawniania w księgach wieczystych skutków zmian własnościowych
zaszłych po II wojnie światowej na terenie całej Polski. W praktyce uniemożliwi
to, a przynajmniej znacznie utrudni, odbieranie polskich nieruchomości przez
Niemców. Prace nad projektami ustaw regulującymi tę kwestię zakończą się
przed jesienią. - Należy przyznać, że w systemie ksiąg wieczystych zachowały się niezgodne z rzeczywistym stanem prawnym wpisy własności na rzecz obywateli czy instytucji niemieckich. Nie wynika to z braku regulacji prawnych, a tym samym nieprawidłowości w funkcjonowaniu ksiąg wieczystych, lecz istotnych i wieloletnich zaniedbań, a wręcz bezczynności władzy publicznej - mówiła w Sejmie wiceminister sprawiedliwości Beata Kempa. Według naszych informacji w przypadku Warmii i Mazur problem może dotyczyć 20 tysięcy ksiąg wieczystych, natomiast na Opolszczyźnie około 6 proc. nieruchomości nie ma ksiąg wieczystych. Regiony te są najbardziej zagrożone problemem niemieckich roszczeń majątkowych. Z informacji Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, że do chwili obecnej do polskich sądów wpłynęły 32 pozwy o odzyskanie nieruchomości - w większości na Ziemiach Odzyskanych. Przekazania im ziemi bądź domów w polskich miastach i miasteczkach domagają się obywatele Niemiec, którzy po II wojnie światowej opuścili Polskę, lub ich spadkobiercy. 15 z tych spraw jest w toku; 14 zostało prawomocnie zakończonych, w tym w dwóch złożono zapowiedź skargi kasacyjnej, a w trzech kolejnych wydano orzeczenia kończące postępowania w sądach pierwszej instancji, od których strony się odwołały. Przypomnijmy: niedawno sąd zadecydował prawomocnym wyrokiem, że dwie rodziny: państwo Moskalikowie i państwo Głowaccy, mają do końca 2008 roku opuścić zajmowaną przez siebie od lat nieruchomość i oddać ją obywatelce Niemiec Agnes Trawny, która opuściła Polskę w latach 70. Trawny otrzymała odszkodowanie za utracone w Polsce mienie, jednak kiedy pojawiła się okazja odzyskania nieruchomości, zwróciła pieniądze i wystąpiła o zwrot zabudowań. Posłowie koalicji są zdania, że projekty resortu kierowanego przez Zbigniewa Ziobrę sprawią, iż w przyszłości opinia publiczna nie usłyszy, że decyzje polskiego sądu prowadzą do eksmisji polskich właścicieli zabudowań i przyznają nieruchomości obywatelom Niemiec. - Przygotowywane przez Ministerstwo Sprawiedliwości dwa projekty ustaw w tej sprawie utrudnią lub uniemożliwią wydawanie niekorzystnych dla Polaków wyroków - takich, na mocy których nieruchomości są przekazywane byłym niemieckim właścicielom lub ich spadkobiercom - uważa poseł Andrzej Dera (PiS). Pierwszy projekt Ministerstwa Sprawiedliwości zobowiązuje Skarb Państwa i samorządy terytorialne do tego, aby w ciągu 6 miesięcy uporządkowały zapisy w księgach wieczystych, tak by odpowiadały one stanowi faktycznemu. Natomiast drugi mówi o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego domów i mieszkań w prawo własności. - Chciałbym, aby udało nam się skończyć prace nad nimi najpóźniej do jesieni - mówi poseł Dera. Projekty ustaw regulujących tę kwestię są już praktycznie gotowe. Tylko od woli politycznej w Sejmie zależeć będzie, czy uda się je szybko i sprawnie przyjąć. Zdaniem wiceministra sprawiedliwości Beaty Kempy - projekt nakłada na starostów, wojewodów oraz ministra spraw wewnętrznych i administracji obowiązek sporządzania wykazów nieruchomości, które na mocy odrębnych przepisów przeszły na własność Skarbu Państwa lub jednostek samorządu terytorialnego. Już 6 czerwca projekt tej ustawy został przyjęty przez Komitet Rady Ministrów. Prokuratura Krajowa chce wiedzieć Co więcej - resort sprawiedliwości przeanalizował sprawy toczące się w sądach powszechnych o ustalenie właściciela nieruchomości przejętych po II wojnie światowej, zaś prezesi sądów apelacyjnych zostali zobligowani do składania informacji o tego rodzaju sprawach - będących w toku i wpływających na bieżąco do sądów im podległych. - W każdej ze spraw majątkowych sąd indywidualnie rozstrzyga o zasadności roszczeń, korzystając z konstytucyjnej zasady niezawisłości sędziowskiej. Minister sprawiedliwości sprawuje jedynie zwierzchni nadzór nad działalnością administracyjną sądów powszechnych, kompetencje nadzorcze nie uprawniają go do jakiejkolwiek ingerencji w sposób rozstrzygnięcia spraw sądowych - informowała Kempa. Nie oznacza to jednak, że Ministerstwo Sprawiedliwości "odpuszcza sprawę". Na każdym etapie postępowania o zwrot mienia możliwe jest włączenie się prokuratora, dlatego też Prokuratura Krajowa otrzymała informacje o wszystkich toczących się sprawach. Po Warmii i Mazurach województwo zachodniopomorskie? W połowie czerwca premier Jarosław Kaczyński przeznaczył 900 tys. zł na uporządkowanie ksiąg wieczystych nieruchomości zagrożonych roszczeniami niemieckimi w województwie warmińsko-mazurskim. Właśnie to województwo jest najbardziej dotknięte problemem roszczeń niemieckich. Do chwili obecnej zapadły już prawomocne wyroki, na mocy których pięć polskich rodzin (22 osoby) musi opuścić swoje domy, zostaną one bowiem oddane w ręce obywateli Niemiec, tzw. późnych przesiedleńców. Jak ustalił "Nasz Dziennik", niemieckie stowarzyszenia skupiające spadkobierców niemieckich rodzin, które po II wojnie światowej opuściły Polskę, przygotowują akcję składania pozwów o zwrot majątku w województwie zachodniopomorskim. Już w 2005 roku do urzędów województwa zachodniopomorskiego wpłynęło kilkanaście - na razie nieformalnych - wniosków obywateli niemieckich, badających możliwość sądowego wystąpienia o zwrot dawnych majątków. Niemcy lub ich pełnomocnicy zwracali się m.in. do lokalnych starostów w Zachodniopomorskiem o dokumenty pozwalające zgodnie z wymogami prawa ściśle określić przedmiot roszczenia. Interesowali się m.in. majątkami w Babinie w powiecie pyrzyckim, w Sianowie pod Koszalinem i w Szczecinie. Wojciech Wybranowski |
|||||||