<%@LANGUAGE="JAVASCRIPT" CODEPAGE="28592"%> Otwarcie

Nareszcie można rekreacyjnie objechać rowerem Jezioro Długie piekną ścieżką, która łaczy się z systemem takich traktów w Lesie Miejskim.

Tekst i zdjęcia Andrzej Kalinowski

dajtki.pl

W sobotę, 25 sierpnia 2012 roku nastąpiło oficjalne otwarcie ścieżek spacerowych i rowerowych wokół Jeziora Długiego (dla niezorientowanych, czyli nie olsztynian podać należy, że jest to jedno z większych jezior w Olsztynie, których mamy w sumie jedenaście). Tych ścieżek jest więcej, nie tylko w około jeziora i łączą się ze ścieżkami w lesie miejskim – także naszą dumą.
Ta uroczystość jest ważna nie tylko z tego powodu, że wreszcie można w pełni korzystać z tego terenu, ale także dla tego, że pierwotnie chciano zniszczyć wspaniałe otoczenie tego jeziora, aby ułatwić sobie zadanie ! Tylko dzięki tym, którzy chcą żyć w zgodzie z naturą – tyle i aż tyle!) udało się tak wykonać wspomniane ciągi spacerowo-rowerowe, że praktycznie nie dokonano żadnych uszkodzeń w naturalnym środowisku. Zobacz to >>(http://dajtki.pl/jezioro_dlugie.htm)
Przejechałem się rowerem wokół tego urokliwego jeziora. Poniżej zamieszczam zdjęcia z tego spacerku. Najprzyjemniej czułem się tam, gdzie alejki wykonane były tak, że odnosi się wrażenie, że aby jechało się równo i bezpiecznie nie trzeba było do tego terenu wprowadzać żadnych obcych materiałów. Po prostu jedzie się brzegiem jeziora porośniętego pięknym lasem, a pod kolami słychać chrzęst drobnego żwirku i czuje się zapach nadbrzeżnych szuwarów – i o to chodziło!

Gdy ktoś będzie oglądał tę stronę z kraju wysoce cywilizowanego może się zdziwić, o co tyle szumu! Ano przypomnieć trzeba, że 73 lata temu rozpoczęło się systematyczne niszczenie Polski i trwało ono przez następne pół wieku. Potem najważniejsze były tak zwane „duże inwestycje” aż wreszcie można było pomyśleć o zwykłych, przyziemnych sprawach.

Pod Ratuszem, tak, jak od wielu lat rozpoczynamy ten pamiatkowy raid... Zadumana "Matka" nad losem rowerzystów olsztyńskich...
Prezydent Olsztyna Pan Piotr Grzymowicz w roli Pierszego Rowerzysty...

Na pamiatkę zrobiłem sobie zdjęcie w szybie wystawowej ratuszowego biura, bo nie było chetnego aby mnie utrwalić . . tak myslałem...,

. . . a jednak się myliłem. Jeszcze tego samego dnia wieczorem znalazłem na stronie internetowej portalu www.Olsztyn24.com swoja podobiznę.

Dziekuję !

Wiazd na ścieżkę od ronda Ofiar Katastrofy Smoleńskiej- równolegle do ulicy Bałtyckiej. Została ona podzielona na część dla pieszych i osobno dla rowerzystów.
 
 
 
 
 
 
Dojechaliśmy do odbudowanej kładki.
 
Na jeziorze Długin można było sprawdzić się jako załogant "smoczej łodzi".
Ważna dla tego święta trójca: Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz, redaktor Gazety Wyborczej -wydanie dla Olsztyna (przemawia) ....i doradca prezydenta d/s rowerzystów (oficer rowerowy) Mirosław Arczak...
Przemawia Prezydent
 
 
 

Rowerzystów było wielu, ale błąd organizacyjny sprawił, że druga grupa tak samo liczna pojechała w tym samym czasie na wycieczkę poza Olsztyn...

Żeby zrobić zdjęcie zamieszczone wyżej musiałem wejść na wzgórek i własnie wtedy jeden z fotoreporterów, których uwieczniłem poniżej zrobił mi to ujęcie.

Zostało ono umieszczone na stronach portalu www.Olsztyn24.com

W tle zdjęcia "słynna" kładka, która też niedawno wzbudzała wiele emocji!

Przypomnę krótko: zdewastowana przez wandali miała być odbudowana w formie stalowo-betonowej (niezniszczalnej), ale drogą kompromisu zbudowano całkiem ładny obiekt drewniano-stalowy.

Dzięki tym fotoreporterom z kilku lokalnych mediów ta uroczystość został uwieczniona... Ja też, tym sprawozdaniem chcę pokazać, że choć ta inwestycja nie jest ani wielka, ani awangardowa, ale jest bardzo potrzebna Olsztynianom.

Ścieżka w części północno-zachodniej Jeziora Długiego jest wykonana bez stosowania obcych materiałów i dlatego robi wrażenie zupełnie naturalnej i ekologicznej...

Bez zgiełku, w samotności mogłem zażywać przyjemności obcowania z naturą i równocześnie oglądać piękne widoki.

Dojechawszy z powrotem do kładki wjeżdża się na część ścieżki biegnącej w kierunku ulicy Leśnej. Tu już ze względu na spodziewany dużo większy ruch pieszy, tak jak część traktu równoległego do ulicy Bałtyckiej jest podzielona na dwa pasma.
Ciąg dalszy tej wycieczki na stronie następmej >>>
Tekst i zdjęcia Andrzej Kalinowski