Na grzyby . . . |
||||||
Artur Jeżewski
|
||||||
Wiosenny sezon grzybowy zaczyna się od piestrzenic
i smardzów. Niestety, w tym roku nie natrafiłem na owocniki tych gatunków. Nota bene, zbieramy je tylko na karty pamięci w aparatach fotograficznych - wszystkie gatunki smardzów są pod ochroną, zaś piestrzenica kasztanowata opisywana jest jako śmiertelnie trująca (co ciekawe, jej owocniki bywają zbierane i trafiają w postaci suszu do zupek w niektórych krajach). Pojawiły się za to żółciaki siarkowe. Tych grzybów nie chronimy, powodują bowiem białą zgniliznę drewna. Dąb na zdjęciu poniżej jeszcze jakieś dziesięć lat temu był pięknym, wyniosłym drzewem . . . |
||||||
Żółciak siarkowy (Laetiporus sulphureus) jest
jadalny, przez niektórych uznawany nawet za przysmak. Można go kroić na cienkie plastry i smażyć, jak sznycle. Da się również zrobić z niego frytki. Należy tylko pamiętać o dokładnym umyciu (wyszorowaniu!) górnej powierzchni, inaczej pozostanie niezbyt przyjemny, kwaskowaty posmak. |
||||||
Poniżej
zamieszczam kilka portretów żółciaka z powalonego dębu (lokalizacja
- za lotniskiem pierwsza leśna ze szlabanem w lewo, dalej ze 150 m, dla posiadaczy GPS: 53°46'8"N, 20°23'54"E). |
||||||
Owocników
tego grzyba nie można z niczym pomylić - o tej porze roku nie ma innych
grzybów nadrzewnych o tak jaskrawych barwach. |
||||||
Na
koniec coś nieco z innej beczki - rulik nadrzewny (Lycogala epidendrum): |
||||||
Tak naprawdę nie jest grzybem lecz śluzowcem,
potrafi się nawet przemieszczać! |
||||||
Pora porozglądać się za majówkami wiosennymi. Wkrótce powinny się pokazać pierwsze pieczarki i maślaki oraz borowiki ponure, sosnowe i usiatkowane. Będzie co fotografować i o czym pisać. |
||||||