<<<
Motolotnie, mini - samoloty i jeden bardzo ciekawy egzemplarz wiatrakowca
 
           
        Takiej galerii mikrolotów w Olsztynie nigdy jeszcze nie było. Te ultralekkie maszyny łatające przyleciały (niektóre samodzielnie) do nas z Francji w ramach wycieczki dookoła Polski pod nazwą "La Polka". Waga tych urządzeń latających nie może przekroczyć 100 funtów angielskich, czyli 454 kilogramy! Cześć z pokazanych na naszym lotnisku samolocików to jakby mechaniczne ważki! Na szkielecie z lekkich rurek naciągnięte jest coś w rodzaju tkaniny laminowanej, pod słońcem prawie pół przeźroczystej. A już zupełnym dla laika, można by rzec kuriozum, było przelecenie o własnych siłach, bardzo bogato wyposażonej takiej zupełnie diabelskiej maszynerii, jaką jest wiatrakowiec! To rodzaj malutkiego helikoptera, ale tylko z pozoru! Duże śmigło umieszczone nad głowami pilotów wcale nie służy do napędzania tej latającej (i to podobno bardzo bezpiecznie i stabilnie) maszynerii. Ono obraca się samodzielnie, bez żadnego napędu i jest rodzajem skrzydła. Ten, ładnie wyglądający mechaniczny owad napędzany jest tak samo jak motolotnia.
 
 
 
 
 
 
Wiatrakowiec
   
     
   
     
   
     
   
     
                           
         
         
                           
  <<<        
Tekst i foto Andrzej Kalinowski